wtorek, 18 września 2012

"Modlitwa samotnej tułaczki ucieka ustami"

Dawno mnie tutaj nie było. Przepraszam. Proszę o odrobinę wyrozumiałości. Jak większosć jestem rozdarta między szkoła, domem, spotkaniami, książkami. CO u mnie? Spójrzmy...
__________
Powiedziałam Oli prawdę dotyczącą tego, co zrobiłam. Bezprawnie weszłam na jej facebooka  i teraz sama siebie za to ganie. Czasu nie cofne, niestety. A może stety? Podobno wszystko ma wpływ na nasze dalsze życie. Każdy krok się liczy... Żeby się nie rozpisywać, bo szczerze mówiąc nie mam na to sił, powiem w skrócie. Nasze kontakty stoją na zwykłym cześć-cześć (czasami)

____________
W związku kryzys. Nie wiem, czy uznawać to jako ciąg dalszy, czy drugi z rzędu. Przydałaby się rozmowa, ale konkretna. Te niedociągnięcia z mojej i Twoje strony męczą. ja chce czegoś innego, Ty potrzebujesz czegoś innego.
Tak, lubię leżeć, bo przyzwyczaiłam się, że kładziesz się obok mnie, bardzo mocno mnie przytulasz i zapominam...o Świecie.
Dziękuję Ci za to, że znalazłeś dzisiaj dla mnie czas. Mimo kolejnego nieporozumienia ciesze się, że mogłam Cię zobaczyć. Bardzo doceniam również wczorajsze smsy, telefony...
Dziękuję...
_____________
Ostatnio naszła mnie myśl. Spęłniłam ją razem z Asią. Widząc Marte siedząca sama na przerwie podeszłyśmy. Co prawda Asia troche nie pewnie a ja z lekkim stresem, ale było dobrze. Z nerwów gadałam jak najęta, ale to był dobry pomysł, chcoiaz Michał nie był zbyt ucieszony, kiedy się o tym dowiedział. Jak to Joanna potem ujęła:
-Jakoś mi tak lżej...
-Wiem...Też to czuje
Tej mąki chleba nie będzie, to znaczy przyjaźni... Ale w tym roku szkolnym nie życzę sobie żadnych spięć- ani mniejszych, ani tym bardziej większych.
Ludzie się zmieniają, to całkowita prawda. Zmienia ich otoczenie, środowisko, w jakim żyją...A czasami po prostu wcale się nie zmieniają, tylko my ich nie znamy.
Rozmowa z Asią, szczera rozmowa, podczas której dowiedziałam sie tego i owego, otworzyła mi oczy trochę szerzej. Nie wiem, czy kolejny zawód na Marcie bolał, na pewno nie tak bardzo. Faktu, że za nią tęsknie, prędko nie zmienię. Teraz szukam nowego przyjaciela... Może mi się poszczęści. Postaram się nie być aż tak naiwna...
_________
Mój tatuś się odchudza. Tak jest teoretycznie. praktycznie tez mu dosć wychodzi, ale chyba złapał go jakiś tasiemiec. Właśnie grzał sobie kapustę z kiełbasą. Kocham go :) I te jego "diety" Bądź co bądź schódł koło 6-7 kilo
_________
Trzymamy się,
Amen <3 br="br">

poniedziałek, 3 września 2012

Czas zmian

3 września. Szkoła. Rozpoczęcie roku punkt 9:00. Szybki apel, rozejście się do klas. Lidka gadała sama nie wiem o czym. Większość tęskni za panem Noskiem. Życie jest życiem...Jutro na 8:00, punkt 7:00 pobudka.
_________
Stałyśmy z Aśką na przeciwko klasy 2B. Widziałyśmy tam Martę. Przykry widok. Kiedy widziałam ją wśród tych czternastolatków było mi jej szkoda... Patrzyła się w nasza stronę. Starałam się ukryć ukradkowe spojrzenia. nagle empatia znikła, kiedy zobaczyłam ją w objęciach maniurek. Powiedz mi, bo nie rozumiem... Co było nie tak ze mną i Aśką, że wymieniłaś nas na inne "modele" Potrafię zrozumieć fakt, że zlewasz mnie, że nie podejdziesz, nie przywitasz się. Zlewam, że nie jesteśmy na etapie "cześć-cześć". Nie wiem tylko, co zrobiła Ci Aśka, że potrafię zwyczajnie obok niej przejść, spojrzeć na nią bez żadnego miłego słowa. Powiedzmy sobie szczerze... Nie byłyśmy dla Ciebie nic warte. ja nie byłam dla Ciebie nic warta.
Ostatnio, kiedy dzwoniłam do Krysi powiedziała mi, że z Martą jeszcze się zejdziemy. Że nie jest to taki koniec... Ja już się z tym chyba pogodziłam. Są sentymenty. Są chwile wspomnień. Jest również świadomość że raczej bałabym się zaufać w od nowa.
Dałam Ci wszyskto, oddałam Ci siebie, swoje myśli, swój kawałek życia, swoją duszę...
Nie zrobię tego drugi raz.
___________
Dzisiaj odważyłam się wyznać komuś swój błąd sprzed dwóch miesięcy. Rozumiem Twoje zdenerwowanie. To wszystko jest oczywiste, nie jestem zdziwiona. Nie żałuje tego. Czuje się w jakiś sposób silniejsza. Potrafiłam rozwiązać w końcu coś... Sama...Prawda rani, bardzo mocno rani. Ale jeżeli coś jest prawdziwe potrafi również umocnić. mam nadzieję, że mi wybaczysz. Poczekam, nie przejmuj się.
___________
Przede mną wyznanie jeszcze jednej prawdy. Nie potrafię kłamać, udawać. Mam nadzieję, że mnie zrozumiesz. bardzo Cię o to proszę. Nie chce Cie tracić...
Wierze w Ciebie... Że mnie zrozumiesz...
________
Dziękuję za dzisiaj.
________
Amen