sobota, 7 lipca 2012

Gorzko, smutno, pusto

Nie ma Cię a ja sobie z niczym nie radzę. Smutno jest tutaj, w moim życiu, bez Ciebie. Mam milion irracjonalnych, niezrozumiałych myśli, w które tak naprawdę sama nie potrafię uwierzyć, w to,że w ogóle istnieją.
Płaczę, krzyczę, przykrywam twarz poduszką-wróć... Bo ja nie ogarniam, nie czuje się bezpiecznie sama w sobie. Chce Cię przytulić, tak bardzo mocno, wypłakać się, wyżalić, bez żadnych oporów. Ty mnie zrozumiesz, jestem tego pewna, nie zostawisz mnie...
Ufam Ci...

Wiesz, co teraz chce zrobić. Wiesz, że znowu mam ochotę wstać, znaleźć żyletką upchaną gdzieś bardzo głęboko, obsunąć się po ścianie i płacząc wbić ostrze jak najgłębiej.
Zapomnieć...
Zapomnieć o istnieniu...

21 dni...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz