Trudno mi się pisze. Z reszta podobnie, jak trudno mi mówić o tym, co czuje. Co we mnie żyje od dłuższego czasu. Z każdym dniem rozsadza mnie niepewność, kim i jaka jestem. Czy gram "księżniczkę ze szkła", kogoś, kim nie jestem. Biała kartka świadomości i poczucia własnego "ja" Nic miłego...
_______________
W piątek byłam u psychologa z Miki<3 W ogóle bardzo Ci dziękuję za to, że mnie wspierałaś, że byłaś. Powinnam to w końcu docenić. Byłaś dla mnie wielkim wsparciem. Nawet nie wiesz, jak się denerwowałam.
Nie chce tam iść... Wole zapomnieć. Przytulić się do Ciebie, do Niego...Do chłopaka, w którym byłam ślepo zapatrzona. Ale o tym za chwile.
Te wszystkie pytania: dlaczego? po co? co czułaś? co się dzieje? Nie! Stop! Ja...ja nie chce... To boli. To pali od środka... Chce mi się płakać, jak o tym wszystkim pomyśle. Czułam się tak, tak nieswojo. Jeszcze propozycja konsultacji z psychiatrą... to mnie całkowicie zmiotło. Z resztą Ty też nie byłaś ucieszona. Misiu... Misiu boje się... Co ja narobiłam...
________________
Rany zeszły. Teraz pozostały szramy. Spore szramy, sznyty. Po raz pierwszy tak bardzo żałuję każdej sekundy, w której się cięłam. Każdej wylanej kropli krwi, każdej łzy.
Pamietaj, Dziewczyno. Twoje blizny są Twoja siłą...
Ale czy życie wystarczająco dała mi w dupę, aby wyryć na ciele ślad każdego poczucia bezsilności? Teraz wcale nie jestem tego pewna...
Pogubiłam się...
_______________
Kalejdoskop uczuć...Burza wspomnień... Tornado myśli...
Istniejesz w mojej głowie, zwariowanych myślach. Nie mogę krzyknąć: Stop! To trwa. I mimo tych wszystkich twoich świństw. Począwszy od oszust zakończywszy na...na kolejnych oszustwach uczucie mnie przepełnia. Czuję Twoje ciepło, Twój głos mnie przeszywa. Zakochałam się? Nie... tylko nie to...
_______________
Miki<3 zaczęła mnie swatać. I wiesz co, Słonko? Całkiem nieźle Ci to wychodzi. Bo nie jest źle, wcale nie jest źle... ale boje się wyjścia ze swojej skorupy, zaufania i zaangażowania...
Nie chce go wykorzystywać, traktować jak zabawkę. Pasuję zachować resztki dobroci. Prawda? Nie chce być szmatą...
Nie mów, że widzisz we mnie Anioła... Jestem Szatanem z czystej krwi
______________
i to moje 100% demotywacji i niepewności...
3mać się...
Przepraszam za wszystko
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz