Dzień nie był taki zły. W szkole może trochę kiepsko, bo Asia płakała, ale cóż... Po szkole z dziewczynami, Miki o Olć na łąkach Nowohuckich. Było zajebiście. Potem tylko ta rozmowa o tym, jak Marta się zmieniła...
Miki...ja Cię chce taką, jak kiedyś. Tego swojego kochanego metala, który nie widzisz przez grzywkę połowy świata i patrzy sercem. Tak bardzo brakuje mi Twojego ciepła...podejścia do życia takiego, jakie posiadałaś kiedyś... Proszę, wróć...
Wiem, że nie ocenia się ludzi po wyglądzie, ale Tobie zmienił się również charakter, niestety na gorsze. Dziewczyny tracą wiarę, że Ci na nas zależy a ja? Nie wiem, co mam mówić...może powinnam się zamknąć? Ostatnio niczego nie czuję... jakby wszystko było mi obojętne, jakbym nie czuła tego, że się zmieniasz...że dzieje sie coś innego wokół mnie...ja to tylko widzę. Potem zadręczam sie tym, czy aby na pewno dobrze robie poruszając te tematy. Lubie cierpieć... ale czy i psychicznie?
Miki...Olć...As...tak bardzo was potrzebuję!! Przecież...przecież jesteśmy paczką przyjaciółek! Znajdzmy dla siebie czas, spotkajmy się...proszę...
_______________
Ty nie napisałeś, nie dałeś znaku życia, ale wiem, że istniejesz- byłeś na gg. Tęsknie...tak bardzo chciałabym Cię przytulić. Twoje oczy...Twój uśmiech...aj! Powtarzam się.Akurat tego cierpienia nie znoszę... tego, gdy mam złamane serce, za bardzo boli, nie uodporniłam się jeszcze...jeszcze(?!)
_______________
Klaudia... z Tobą też tak dziwnie. Coś chce, coś mnie porusza, czegoś się boje, w czymś jestem niepewna. Wieczorami wychodzę z domu. Wśród ludzi szukam jego, a Ciebie wizualizuje. Gdzie tutaj sens?! Pytam się...
________________
Dziękuję Oli, która jest ze mną przez esy <3 Mam nadzieje, że w 100% będę wiedzieć, że nie odejdziesz ode mnie, od nas. Aś oczywiście też...zawsze można z Tobą pogadać. <3 Możecie na mnie liczyć, tak? No pewnie, że tak!
_______________
Przepraszam Mateusza... Bardzo przepraszam. Już nie będzie tak, jak kiedyś, i masz rację...tylko z mojej winy. Nie chce... po prostu nie chce. Uważam Cię za przyjaciela, bo zawsze jesteś gotów do pomocy, ale to chyba nie przetrwało próby czasu, próby...przemiany mnie? Wybacz mi, bardzo Cię przepraszam... Gdybyś był tutaj byłoby o wiele łatwiej- życie. Kocham... Dziękuję, że byłeś, kiedy było źle, kiedy byłam sama. Będę pisać... chce utrzymać kontakt, chce wiedzieć, jak się czujesz, jak się trzymasz...dziękuję...dziękuję PRZYJACIELU <3 :*
_________________
Ciągnie do żyletki. I w chuja jestem wkurzona, bo jej nie mam...swędzi mnie ciało...Płonę od środka. Niech mnie ktoś przytuli!!! ;(
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz