środa, 28 września 2011

pogubiłam się...

Dalej milczę, wsłuchuje się w krzyk ciszy. Tak mi dobrze, w moim melancholicznym pokoju. Tylko w szkole podążam za zgiełkiem, za rewią wariowania i śmiania się. Wszystko się układa i dochodzę do wniosków, że nie potrafię docenić wielu rzeczy, że mam wszystko, co chce.
Jestem z Pawłem. Zdaje sobie sprawę z tego, że dziewczyny się bardzo z tego cieszą, chcą dla mnie dobrze, i udzielają rad, szkoda tylko, że ja nie jestem tak bardzo przekonana do tego wszystkiego. Dobrze było mi samej, przynajmniej lepiej, niż w związku, nie wiem dlaczego. Może wnika to stąd, że go nie kocham, ale mam taka naturę, naturę samotnika...? Dla jednych przekleństwo dla innych standard życia codziennego.
Nigdy nie byłam w takim związku, jak teraz, wszystko jest dla mnie obce, niepojęte, dziwne. Zdaje sobie sprawę z tego, że moje sprawy nie są już tylko moimi sprawami, że mój czas został podzielony na jeszcze jedną część. Ciężko byłoby teraz się rozstać. Jest to jednak jakaś część życia, etap, którego by mi brakowało na tą chwile i kto wie, może kiedyś też będzie brakować?
 Nie mamy tematów...to jest najgorsze. Zobaczymy, co będzie dalej...
_____________________________
Jutro po szkole od razu do Miki. Po próbie gwałtu i sprawie z Michałem mój Misiu kochany nie daje rady. Bardzo się ciesze, że napisałaś, że zaufałaś... Ja też powinnam się otworzyć a czuje, jak się zamykam...Może tego potrzebuje? Ograniczam się do mówienia, co u mnie słychać...właściwie po co? jaki to ma sens? Bądź tutaj mądrym człowiekiem, i mnie zrozum...

Oduczyłam się mówić...

Staram się nie pokazywać swojego smutku wewnętrznego. Nie jest on duży, ale niepokój o wiele rzeczy jest spory i to zagubienie... Może szukam dziury w całym. Tak, Miki odpowiedziałaby, że przesadzam, że powinnam się cieszyć tym, co mam...Wierz mi, Misiu<3 nie takiej odpowiedzi oczekuję...a przynajmniej nie jest ona pierwszorzędną odpowiedzią...

Czuje pustkę...
Nic nie czuje...
Moje serce zamarło...

Pani Żyletko, kłaniam się Pani ?!?!?!
...ciąg dalszy...?

Weź mnie przytul...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz