piątek, 31 sierpnia 2012

Nadzieja na lepsze jutro

Sobota <3 nbsp="nbsp" p="p">Podczas wakacji weekend nie był moją ulubiona porą tygodnia. Podczas roku szkolnego czuje, że to się zmieni, jak zawsze. Dzisiejsza doba zapowiada się dobrze. Mam nadzieję, że słonko nie będzie prażyć
__________

Dzisiaj mój Skarb ma urodzinki. Z tej Okazji, Skarbie, pragnę Ci życzyć dużo zdrowia, spełnienia marzeń, wytrwałości we wszystkich sprawach, jakich się podejmiesz. mam nadzieję, że XXI wiek nie zniszczy Cibie i Twoich uczuc, doświadczeń tak, jak niszczy niektórych.
Aby nasz związek rozkwitał w dalszym ciągu, a problemy tylko nas umacniały...
Dziękuję, że jesteś...
_________
W czwartek w nocy zdechł Maniuś. Nie wiem, czy przyczyną jego śmierci było zakażenie oka czy moja niezdarność. Na pewno przypadkowy upadek nie pomógł mu. Do tej pory mam go przed oczami. Jego błagalne spojrzenie, drgawki...
Pusto jest bez Ciebie, przyjacielu. Fakt że mamy nowego chomiczka jest pocieszający, ale to Ciebie nie przywróci. Jedynie zapełnia fizyczną pustkę. Tata na nowego chomika mówi Maniek. Nie nazywam go tak. Maniek był jeden, jedyny, wyjątkowy.
_________
Środa była dziwna. Wstałam koło 12, dopadł mnie dół. Nikt nie mógł się wyrwać, wszyscy zajęci. Dopiero Ola zabrała mnie do Bonarkii razem ze swoją mamą. Dzięki Ci za to.
Kiedy stałam na przystanku czekając na Olę spoglądała na mnie starsza kobieta, która stwierdziła, że opęta mnie Szatan. Pytała, co ja mam na sobie, jak wyglądam. Chodziło jej o znaczek jin-jang, który ofiarował mi Piotrek kilka miesięcy temu. Stwierdziła, ż eosoba od której to dostałam jest nienormalna.
W autobusie jakis miły Pan nakrzyczał na nas, że mamy zamknąć okno, którego nie otwarłyśmy. Na koniec stwierdził ironicznie, że mam ładne buty. ładnie się, Olka, wkurzyła. Wychodząc z autobusu uśmiechnął się do nas pytając, czy się czasem na niego nie obraziłyśmy...
___________
Dzisiaj, a dokładnie mówiąc wczoraj, obudziłam się o 13:30. Olka się ze mnie śmiała, że jestem śpiochem. Sądziłam, że będę się bardzo nudzić, ale moja nowa pociecha zaplanowała mi kilka godzin. Myłam akwarium, poidło, miseczkę na jedzenie, zmieniałam wióra... Przed 17 przyszła Ola. Był spacer, wysiadywanie na ławce i takie tam narzekanie, że nie mamy pieniędzy :D
Wieczór mijał spokojnie... Miałam w zamiarze oglądnąć Harrego Pottera, jednak kilka czynników przeszkodziło mi w tym. Między innymi telefon od Tomka.
___________
Dzisiaj chyba brak jakichkolwiek refleksji. Ciesze się z tego.
Ciesze się również z tego, że za dwa dni szkoła. Wiem, wiem jak to brzmi.
Postanowiłam faktycznie się czymś zając, poszerzyć swoje wąskie horyzonty. Mam nadzieję, że coś z tego wyniknie.
__________
Nadzieja na lepsze jutro! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz