piątek, 14 stycznia 2011

14.01.2011r

Nie będe opisywała wszystkie od początku. Napisze to, co wyskrobałam przed 2h w pamiętniku...

Tak, tak, to prawda. Jestem laureatką 2 miejsca w konkursie "Straszna historia"  http://www.magazyn13.pl/newsy/w-numerze/art883,konkurs-literacki.html  
Jaram się tym od 7 godzin. Jestem z siebie dumna.
Siedzę na kompie już od 15:00 i czekam, aż będziesz. jestem już tak zniecierpliwiona i boje się. Boje się, że Cię nie będzie, że zasnę "głodna" i będę musiała czekać 24h, aby z Tobą porozmawiać. To straszne uczucie...Chce mieć Cię cały czas obok. Tylko ja i nikt więcej, ale tak się nie da i bardzo dobrze. Nie musisz mówić mi, że to egoistyczne, wiem to. Przykro mi, że poznajesz mnie od takiej strony.
Dzisiaj i tak zrobiłam duży krok. Zamieniłam parę zdań, przytuliłam się do Ciebie i położyłam CI głowę na ramieniu. Dziwnie to brzmi, ale tak wiele dla mnie znaczy. Przez te parę sekund było wszystko dobrze, lecz czas nie zatrzymał się w miejscu...niestety.
Pyśś pisała, że powinnaś zaraz wejść, ale przestaje w to wierzyć. Znasz mnie, nawet jak wejdziesz i tak napisze esa, nie mówiąc już o tym, co zrobię, jeśli nie będzie Cię na GG. Ah1 Coraz bardziej się niecierpliwię, nie mogę usiedzieć na tyłku, znaleźć sobie miejsca. To nie jest przyzwyczajenie do pisania, o nie!
Czasami tak się zastanawiam jak to się dzieje, że gdy tylko do mnie podejdziesz czuje się spokojna, gdy na mnie patrzysz usmiecham się, mój głos staje się dziwny, nie wiem, co powiedzieć, robię jakies głupoty, żebyś tylko się nie znudziła moim towarzystwem. Zawszę, kiedy stajesz kolomnie nie wiesz, co powiedzieć, jak się zachować...ja równieć. To...takie trudne przyznać się do swoich uczuć twarzą w twarz, kiedy kręci się tyle osób wkoło
Nie potrafię do Ciebie podejść. Tak samo jak Ty nie wiem, jak mam się zachować. Trudno jest mi Cię wesprzeć, kiedy nie spotykamy się poza szkoła.

"Jak Wenus i Mars. Jesteśmy z innych Gwiazd"

Taka jest prawda...Jesteś wspaniałą osobą, tak wiele można Ci powiedzieć, ale mi jest mało. Nie, spokojnie. Wszystko pozostanie tak, jak jest. Nie będę kazała Ci wcielać się we mnie, opuścić znajomych i być tylko ze mną.
Poproszę Cię o pomoc-to jest pewne, ale tylko sporadycznie. I nie przejmuj się moimi paradoksami. Czasami trzeba wybrać mniejsze zło. To ten moment. Nie chcę Cię ranić...Ja dam sobie radę. Podniosę krzyż-sama-muszę...

Dalej za Tobą tęsknie i czekam...

Z Ola jakoś leci, ale to nie ma sensu, nie ze mna, Cieszę się jednak, że będziesz mogła do mnie wpasć.

W domu jest ok. Stary dzisiaj po jednym piwku, ale chuj z tym.

Babcia jak zawsze mnie nie docenia, ale ja Ci jeszcze pokażę na co mnie stać!

Z Alanem pisze prawie codziennie, ale nie jest już dla mnie narkotykiem. Teraz gustuje w innym...

Z Justyną też piszę, ale to nie przyjaźń i nie będę się angażować. Po prostu będę Ci pomagać...

Kamil? Nie kontaktuję się z nim. To takie dziwne, ta świadomość, że nie spotkamy się, nie pogadamy...

_________________________

Znowu wypisuję stertę słów, które tak niewiele wyrażają. Zapisałam prawie całą kartkę, a gdybyś to przeczytała niewiele byś zrozumiała. Cały czas piszę praktycznie to samo na blogu tylko po to, aby Ci wszystko dokładnie opisać, wyjaśnić... Eh...mogę tylko obiecać, że kiedy tylko do mnie przyjdziesz wyjaśnie Ci, przynajmniej w połowie co mnie trapi. Cały ten paradoks...Na razie się o Ciebie martwię, bo Cię nie ma i nie odpisujesz na esy.

Tyle myśli mam w głowie, tyle do opisywania. 

Eh...dzisiaj utwierdziłam się w fakcie, jaka ze mnie zimna suka i dostrzegłam, jak się zmieniłam przez ostatni czas. Emocje zaczęły ze mnie wypływać. Schodzę z tematu i się wykłócam, żeby tylko ktoś zrozumiał to, co czuje, dostrzegł mnie. Zaczęłam brać rzeczy, które są dla mnie dobre, a tak niewiele z siebie daje. To nie tego się nauczyłam! Musze dać sobie radę! jak potrafiłam tyle znieść to i zniosę jeszcze więcej! Nie mogę obarczać innych tym, co mnie dręczy. 
Kończę już, bo mogłabym pisać tak wiecznie...

Kocham <3
Dziękuję<3
Przepraszam<3

I love forever <3

Miki<3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz