niedziela, 9 stycznia 2011

9.01.2011r.

Dzisiaj nie będę się rozpisywać. Nie będę Ci zbyt wiele mówić, wyjaśniać wszystkiego krok po kroku, co czuje itp. Mam nadzieje, że we wtorek trochę Ci o sobie opowiem i mnie zrozumiesz...
Wczoraj już spałas, jak się dzisiaj dowiedziałam. Ja napisałam piosenkę. Tak mi jakoś długopis sam "chodził"
____________________________________
Piosenka nie skończona, jak większość mojej Twórczości, ale to musisz mi wybaczyć :PP

Mój Świat-labirynt życiowy
Sama nie wiem, jak upadłam w jej progi
A Ty jesteś moim wybawieniem
Kolorowym sklepieniem
Wiatrem, muzą, tlenem

Co wieczór dziękuję Panu Bogu
Że mogę Cię mieć u swego boku
Że jestem dla Ciebie osobą bliską
Że wszystko, co masz, to ja i Twe psisko
i muza, która co dzień Cię nastraja
A mi daje nadzieję i wiarę,
że nasza przyjaźń się jeszcze nie kończy
Że wspólny problem tylko nas łączy

I dzisiaj znowu padam na twarz
I błagam Boga o przeciwbólowy płaszcz
Bo kiedy Cię nie ma, wszystko jest niczym
Świat upada, pogrążam się w haosie.
Myśli splątane, jak makaron w sosie

Potrzebuję Ciebie, twego zrozumienia
Przyjaźni wiecznej
W Tobie mego odzwierciedlenia

For: Miki (Friend)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz