niedziela, 23 stycznia 2011

23.01.2011r

Dzień mija trochę miej boleśnie, bo Aśka mnie rozśmiesza. Dziewczyno, powinnaś się leczyć :) Istniejesz w mojej podświadomości cały czas. Co nie zrobię, czego się nie dotknę widzę Ciebie. To jakaś obsesja. Całe moje życie kręci się w okół Ciebie, tego co czujesz, jak się zachowujesz, co mówisz, czy cierpisz, czy się smucisz.
Kiedy Cię nie widzę-tęsknie, jestem niespokojna. Gdy jesteś-boli mnie serce, że wszystko potoczyło się tak, jak się potoczyło. Że cierpisz a ja? Z ciężkim sercem zasypiam, wstaje, płaczę bo wiem, że Ci nie pomogę, bo mi nie wierzysz, nie ufasz...
Nie wiem już...Nie wiem już nic...Nie wiem, co robić. Nie potrafię, nie umiem, nie mam serca udawać, że Twoje cierpienie mnie nie obchodzi, że jest ok...
To boli...Słowa, że jestem już prawie zapomniana...Nie wierze Ci! Nie wierze całemu  Światu, nie wierze Bogu, że to już koniec tego, co nas łączyło!

Kocham Cię...

Boje się wszystkiego. 
Każdego kroku, każdej chwili w życiu,
bo Ciebie brakuje...

Kiedy Ciebie nie ma
serce gubi melodię życia...</3

So sorry and I love You forever but You never say "goodbye" because You are my only hope

"Upadam gdy, gdy nie ma Cię
I cały Świat mój pogrąża się
Nie wiem jak, wytłumaczyć Ci mam
Że moim szczęściem jesteś
mimo setek Gwiazd
Mam chwytać dzień, ktoś mówi mi
Lecz ja bez Ciebie nie umiem żyć

Więc jak, powiedz mi
istnieć mam, gdy Ty
odpływasz tam,
gdzie przyjaciół brak
do samotności bram
Wprost do smutku i zła

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz